Do Ciebie…
Żegnam się z Tobą dziś, tutaj…
…nie wiem, może czas już na to ? Może nić, którą wciąż mam w dłoniach, przeciąć dzisiaj trzeba…? Raz już to czyniłam, potem znów wróciło…
…nie wiem jak będzie teraz, Ty o tym zdecyduj…
Chciałabym kochany wziąć kiedyś dłoń Twoją, spleść z mą dłonią i powiedzieć Ci o tym , czego powiedzieć nie mogłam chociaż tego chciałam. Mówię Ci to teraz, słuchaj jeśli zechcesz…
Miły mój, na tę jedną chwilę porzuć lęk, strach, zaufaj ….na chwilę.
W tej chwili jedynej, nie musisz panować… Bo Jesteś bezpieczny, bo nikt Cię nie skrzywdzi …
Że jest wielu przy Tobie, którym na Tobie zależy… że chcą Twego dobra, że są Ci pomocni wiele zrobią dla Ciebie jeśli tego zechcesz…
Nie myśl w tej chwili szczególnej, o tym co będzie potem..
Pomyśl czasem o tym, że: • są tacy, którzy pragną i lękają się tego czego Ty pragniesz i czego się boisz… • są tacy, którym nie dałeś tego, czego od ciebie oczekiwali…. a pomimo to, oni są Tobie życzliwi….
rozumieją, że próbowałeś Oni nie wyrzucą cię ze swej pamięci… Nie przypiszą Tobie win… … SĄ TAKIE OSOBY …
JA ------------------------------------------- …
Dużo wzięłam od Ciebie, bardzo dużo…
Wciąż biorę, nawet teraz kiedy od dawna NAS już nie ma…., choć byliśmy tylko przez moment…
Dzisiaj nie byłabym taką jaką jestem, gdybyś wtedy nie pojawił się na drodze, którą zmierzałam…